Każdy z nas czasem ma ochotę zrobić coś szalonego. Ale nie każde szaleństwo niesie ze sobą miłe wspomnienia. O niektórych długo próbujemy zapomnieć…
Gdy mężczyzna Ci się podoba, bardziej niż sądzisz jesteś podatna na jego wpływ. Kiedy więc po krótkiej wymianie maili poprosi Cię o przesłanie zdjęć z wakacji – z reguły wysyłasz. Myślisz: przecież to zupełnie naturalne, że pragnie Cię lepiej poznać! Gdy po ich wysłaniu usłyszysz wiele komplementów na temat swojego wyglądu – z reguły jesteś już “rozmiękczona”.
Interesowny rewanż
W rewanżu za Twoje fotografie adorator przesyła swoje zdjęcia. Niektóre zupełnie neutralne, inne z nagim torsem lub w pozie podkreślającej jego męskie walory. I w tym momencie zaczyna się gra. Mówiąc o pragnieniach, jakie w nim rozbudziłaś, wciąga Cię w rozmowę na temat seksu. Potem prosi o nieco odważniejsze zdjęcia, np. z plaży. Jeśli wyślesz, możesz być pewna, że na tym nie skończą się jego oczekiwania.
Reguła wzajemności
Przesyłając Ci swoje zdjęcia, często bardzo odważne, choć bez pokazywania twarzy, zachęca Cię do odwdzięczania się tym samym. Działa tu ta sama reguła “wdzięczności”, jaką wykorzystuje się podczas promocji w hipermarkecie. I co robisz? Niestety, niekiedy postanawiasz “zaszaleć”. Przesyłasz coraz odważniejsze fotografie. Potem filmy. Z początku to kilka zdań o uczuciach, później coraz częściej materiały, o jakie prosi – nawet te przekraczające płynną granicę między erotyką a pornografią.
A jak to się kończy? Dowiecie się z kolejnych wpisów.
-->
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga! Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść i charakter komentarzy zamieszczanych na stronie przez jej Czytelników. Zamieszczając swój komentarz, bierzesz za niego pełną odpowiedzialność – również w przypadku roszczeń prawnych opisywanych przez Ciebie osób. Proszę o rozwagę - ostrzeżenie to nie to samo co zemsta...