15 paź 2009

Seksowne zdjęcia


Lubimy czuć się atrakcyjni. Z im większą akceptacją traktujemy własne ciało, tym chętniej je eksponujemy. Nie ma pod tym względem różnicy między kobietami i mężczyznami.
Jeśli macie świadomość swej atrakcyjności i nie przeraża Was samcza chuć mężczyzn, w zasadzie nie ma problemu. Z odpowiednim dystansem potraktujecie końskie zaloty czy kiepsko zaowalowane propozycje seksualne. Jeżeli jednak nieco większa wrażliwość sprawia, że czujecie się oburzone ofertą seks-sponsoringu, drażnią Was pożądliwe teksty i prośby o zdjęcia, na których “nie jesteś tak grubo ubrana” – wówczas warto się zastanowić, co zachęciło mężczyzn do takiego zachowania.

Chcesz się podobać
Smukłe uda, pełne piersi, usta kształem i barwą składające obietnicę… Gdy idziesz ulicą, mężczyźni łakomie zerkają na Twoje ciało… Kiedy ktoś robi Ci zdjęcie, wiesz, jak się obrócić, jak przechylić głowę i zalotnie spojrzeć w obiektyw, by dodać fotografii figlarnego posmaku… A potem, rejestrując się na Sympatii, wybierasz te najładniejsze zdjęcia, na których najlepiej oddana została Twoja atrakcyjność… Chcesz się podobać – w końcu to naturalne!
Chcesz być męski
Mężczyźni zachowują się identycznie. Z ochotą eksponują nagie torsy, gdy muskulatura i płaski brzuch jeszcze na to pozwalają. Fotografują się w koszulkach z obcisłym, krótkim rękawem, dociskając ramię do żeber, by biceps robił większe wrażenie. Czasem nawet uśmiechną się do obiektywu, choć na ogół próbują wzbudzić wiarygodność poważnym, zamyślonym wyrazem twarzy. I takie właśnie fotografie zamieszczają na Sympatii.
Mężczyzna i demony
Kobiety i mężczyzn różni tylko jedno: nagi męski tors nie sprawi, że jego posiadacz zostanie zasypany ofertami odpłatnego seksu lub niewybrednymi dowcipami, których celem ma być wybadanie, czy szybko da się zaciągnąć do łóżka. W przypadku kobiet jest odwrotnie. Odsłonięte uda, krągłe biodra, piersi napierające na wiotką sukienkę lub wyeksponowane w ujęciu wykonanym z góry (dla zwrócenia uwagi na ich atrakcyjny rozmiar lub kształt) budzą w mężczyznach demony.
Ciało ciała pragnie…
Nie zniechęcam Was do eksponowania walorów swojego ciała. Daleki jestem od purytańskiego ubierania kobiet w jutowe worki. Chciałbym tylko, żebyście pamiętały: im bardziej podkreślacie swą cielesność na zdjęciach publikowanych w serwisie, tym częściej doświadczać będziecie ze strony mężczyzn niewybrednych prób nawiązania cielesnego kontaktu. Nie zmieni tego ani kąśliwy komentarz, ani zniechęcający opis ujęty w profilu na Sympatii.
Atrakcyjne szczegóły
Bądźcie więc przygotowane na konfrontację z samczym instynktem, gdy publikujecie na Sympatii fotografię prezentującą walory Waszej sylwetki. A jeśli reakcja mężczyzn budzi w Was złość lub niechęć – zastanówcie się, czy nie warto zmienić zdjęcia, by skupić uwagę adoratora na przymiotach Waszego intelektu i ducha, a nie na… pozostałych atrakcyjnych szczegółach.
Do poczytania:
-->

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga! Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść i charakter komentarzy zamieszczanych na stronie przez jej Czytelników. Zamieszczając swój komentarz, bierzesz za niego pełną odpowiedzialność – również w przypadku roszczeń prawnych opisywanych przez Ciebie osób. Proszę o rozwagę - ostrzeżenie to nie to samo co zemsta...