Czytając ten artykuł (nie pierwszy raz, bo pamiętam go sprzed pięciu lat) - tym razem pomyślałem o mężczyznach oszukiwanych przez fałszywe "Rosjanki". Stracone pieniądze nie bolą tak bardzo jak zraniona męska duma...
Wczoraj na Sympatii odnalazłem profil jednego z oszukanych mężczyzn. Zdesperowany i rozdrażniony, założył profil i podał w nim dane kobiety, która prawdopodobnie go oszukała, wyłudzając kilkaset euro ("Sposób na Rosjankę"). Zamieścił przesyłane mu zdjęcia, próbując w ten sposób odnaleźć inne ofiary oszustw. Może wreszcie skończy się to zbiorowym pozwem sądowym?
W tym kontekście zachęcam Was do przeczytania artykułu z "Wysokich Obcasów" (dodatek do Gazety Wyborczej):
Super Miłość Sprzedam - pułapka na samotne
Warto się zastanowić nad zbieżnościa metod działania manipulantów, choć w przypadku oszustw względem mężczyzn chodzi nie o SMS-y, lecz o maile i telefony... Mija czas, metody pozostają jednak podobne - choć zmieniają się wykorzystywane narzędzia...
Super Miłość Sprzedam - pułapka na samotne
Warto się zastanowić nad zbieżnościa metod działania manipulantów, choć w przypadku oszustw względem mężczyzn chodzi nie o SMS-y, lecz o maile i telefony... Mija czas, metody pozostają jednak podobne - choć zmieniają się wykorzystywane narzędzia...
Oto początkowy fragment tekstu z "Wysokich Obcasów": "Jeżeli chodzi o czat kobiecy, to osobami najczęściej piszącymi są kobiety i dziewczyny samotne, nieszczęśliwe, a nawet zdesperowane. Należy wtedy pokazać tej dziewczynie, kobiecie, że jest się jej najlepszym przyjacielem, powiernikiem, który zawsze jej wysłucha i nigdy nie odtrąci (z instrukcji dla pracowników sms czatu)".